W poszukiwaniu osła i wołu

"Żłób ze znajdującą się w nim paszą wskazuje na zwierzęta. Jest dla nich miejscem pobierania pokarmu. W Ewangelii nie ma tu mowy o zwierzętach, jednak kierujące się wiarą rozważania, łącząc ze sobą lekturę Starego i Nowego Testamentu, bardzo szybko wypełniły tę lukę."

(Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu)

Co prawda, to prawda - w Ewangelii nie ma mowy o zwierzętach w szopce, ale jak na prawdziwych detektywów przystało, grupa parafian postanowiła na własne oczy przekonać się jak to z tymi zwierzętami na prawdę jest. Dlatego, 5 stycznia 2013 roku pod wodzą księdza proboszcza Mieczysława Grabowskiego, Pani Sołtys Marii Binda-Sapeta oraz kl. Sławomira Pietraszko została zorganizowana specjalna ekspedycja, mająca na celu ustalić fakty.

Tego dnia przeszło pięćdziesięciu wiernych - tych małych i tych nieco większych - wyjechało z przykościelnego parkingu, aby odwiedzić Sanktuarium Św. Barbary w Strumieniu i znajdującą sie tam żywą szopkę.

Tę starą tradycję zapoczątkował w 1223 roku św. Franciszek z Asyżu, kiedy to we włoskiej miejscowości Greccio, urządził w grocie pierwszą stajenkę. Czy były w niej zwierzęta? Oczywiście! Jak podaje kronikarz: "Przyprowadzono owce, a przy żłobie uwiązano woła i osła".

W Strumieniu powitał nas, dzielnie pełniący obowiązki wikariusza, nasz rodak - ks. Stanisław Binda, stając się naszym przewodnikiem po tym niezwykłym miejscu. Po chwili modlitwy przed ołtarzem św. Barbary i uczczeniu jej relikwii, nasza grupa przeszła pod zagrody, gdzie "bydlęta klękają" przed żłobem Nowonarodzonego. Na twarzach najmłodszych malował się uśmiech od ucha do ucha, kiedy mogli pogłaskać, a nawet nakarmić rozmaite zwierzęta, od kóz, owiec przez pawie, kury, gęsi, strusie i oczywiście dobrze wszystkim znanego... osiołka Pawła. Wszystkie trudy poszukiwań i "polowań" na zwierzęta (oczywiście z aparatem - Sławomir i Karolina) zwieńczył wspólnie spędzony czas przy kawie i ciastku w Domu Pielgrzyma.

Jedno jest pewne - cel został osiągnięty. Teraz już chyba nikt nie będzie miał wątpliwości, że w szopce były zwierzęta, które wraz z ludźmi radowały się z narodzenia Jezusa. A gospodarzom miejsca, ks. prał. Oskarowi Kuśce - proboszczowi ze Strumienia, ks. Stanisławowi i wszystkim, którzy tak wspaniale nas ugościli z serca dziękujemy.

ZDJĘCIA

ZOBACZ WSZYSTKIE ZDJĘCIA

Jesteś tutaj: Home Aktualności Wydarzenia W poszukiwaniu osła i wołu