25-lecie ślubów zakonnych siostry M.Ancilli

18 maja 2014 roku na Mszy św. o godz. 10.30 dziękowaliśmy Bogu za dar Siostry Klaryski od Wieczystej Adoracji z naszej parafii obecnie pracującej we Francji - Castelnaudary.

Po Mszy św. adoracja przed Najświętszym Sakramentem pod przewodnictwem Siostry Ancilli.

We Mszy św. dziękczynnej uczestniczyli: Ks. Stanisław Konior wikariusz parafialny i domu z parafii Opatrzności Bożej w Rzeszowie, Ks. Stanisław Binda nasz rodak, Siostra Asyzjana - Sercanka, kleryk Sławomir Pietraszko oraz licznie zgromadzona rodzina i parafianie.

Mszy św. przewodniczył i kazanie wygłosił ks. Proboszcz.

25lecie slubow m ancilli 01

Fragment kazania wygłoszonego na Mszy św. dziękczynnej:

„Zakon Sióstr Klarysek powstał w połowie XIX wieku we Francji, w czasie, kiedy tamtejszy Kościół Katolicki po rewolucji francuskiej przeżywał okres swego odrodzenia, które koncentrowało się wokół kultu Eucharystii i pobożności maryjnej.

Fundatorką Zakonu Klarysek od Wieczystej Adoracji jest Matka Maria od św. Klary oraz O. Bonawentura Heurlaut Kapucyn.

Kęcki Klasztor został założony 1880 roku.

21.XI.1999 roku Ks. Bp Tadeusz Rakoczy ogłosił kościół lokalny Sanktuarium Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu (Klaryski-klasztor w Kętach).

Od początku swojego istnienia człowiek pytał, czy istnieje również cel i sens wykraczający poza to, co ziemskie. Religia odpowiadała twier­dząco i wskazywała na Boga.

Niemiecki poeta Johann Wolfgang von Goethe w sześćdziesiątym szóstym roku życia napisał: „Całą swoją sztukę i wiedzę oddałbym, by poznać z pewnością trzy wielkie problemy: skąd się wziąłem, dokąd idę i co mam zrobić z życiem”.

Na pytanie: „Skąd pochodzę?” - człowiek wierzący odpowiada: od Boga, który stworzył świat i człowieka. Na pytanie: „Dokąd idę, co jest celem osta­tecznym mojego życia?” - wierzącemu odpowiada Pismo Święte: wró­cisz do Boga, źródła wszelkiego istnienia i życia. Na trzecie z ważnych pytań: „Co mam robić na tym świecie?” - wiara daje odpowiedź: kochać Boga przez modlitwę, pracę i służbę bliźniemu.

W dzisiejszej Ewangelii mamy odpowiedź na wszystkie te filozoficzne pytania. Jezus mówi: ”Ja jestem drogą i prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie".

Odpowiedzią na te pytania jest dzisiejsza uroczystość. Z pośród wielu uroczystości w życiu parafii na szczególną zasługuje jubileusz życia zakonnego. Każde powołanie jest drogą do świętości. Jednak śluby ubóstwa, czystości i posłuszeństwa są uprzywilejowaną drogą bycia bliskości Chrystusa, Żeby naśladować Chrystusa trzeba być jak ON. Jezus ubogi, czysty i posłuszny. Papież Benedykt XVI, kiedy w Auli Pawła VI spotkał się z grupą tysiąca pięciuset wyższych przełożonych żeńskich i męskich zgromadzeń zakonnych, 22 maja 2006 roku powiedział: „Tak więc warunkiem, jaki trzeba spełnić, aby pójść za Chrystusem, jest wyrzeczenie się wszystkiego, co Nim nie jest, oderwanie się od tego. Pan chce ludzi wolnych, nie związanych zdolnych pozostawić wszystko, by pójść za Nim i znaleźć wszystko jedynie w Nim”.

Przypomnę pochwałę Pana Jezusa skierowaną do Marii, kiedy odwiedził w Betanii jej Rodzinę. Zatroskanej o godne przyjęcie Mistrza i w odpowiedzi na prośbę Marty , aby siostra, która słucha nauk Jezusa, pomogła w przygotowaniu przyjęcia odpowiedział, że :”Maria najlepszą cząstkę obrała, która jej nigdy nie będzie odjęta” W ciągu stuleci historii kościoła są osoby, które więcej niż inni oddają się modlitwie, kontemplacji i rozważaniu Słowa Bożego.

Dziękujemy droga Siostro Ancillo za ten wybór Chrystusa, za powiedzenie Bogu –Tak - 25 lat temu, za trwanie, za modlitwę przed Najświętszym Sakramentem w intencji naszej parafii, za dzisiejszą obecność. Trudno nam sobie wyobrazić bezmiar łask jakie na nas spływają prze Twoja modlitwę. W liście do mnie napisałaś ”Co do Mszy świętej, mam taką pokorną prośbę do księdza, czy pozwoli ksiądz by po Mszy był wystawiony Najświętszy Sakrament na 10 czy 15 minut, bo ja poświęciłam życie adoracji i tak bardzo pragnęłabym by w tym dniu Jezus był najważniejszy, byśmy wszyscy Jezusowi oddali cześć i czy zechciałby na koniec tej krótkiej adoracji udzielić błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem. Będę bardzo wdzięczna, to będzie szczyt mojej radości. To jest moja pokorna prośba” .

Życzę Drogiej Siostrze wiele Bożych łask w dalszym podążaniu za Panem w świetle Jego Słowa, z Eucharystią w sercu i radością na twarzy, która odbija oblicze żyjącego Pana Jezusa”.

 

Myśli Siostry Ancilli:

Mieć czas dla Jezusa który został z nami w Najświętszym Sakramencie. 25lecie slubow m ancilli 02Zabieganie i pośpiech współczesnego świata który pędzi z coraz większą prędkością i tak naprawdę nie wie dokąd zmierza, sprawia, że nikt dziś nie ma czasu, wiele osób twierdzi; „..nie mam czasu na modlitwę, Mszę świętą ponieważ jest tak wiele spraw itp..” Dlatego my, siostry Zakonu kontemplacyjnego pragniemy mieć czas dla Boga codziennie, zawsze, a godziny które nam zostają poza modlitwą przeznaczamy na prace, dla utrzymania.

Cztery razy w ciągu dnia na głos dzwonka, zbieramy się w kaplicy zakonnej na wspólną modlitwę, modlimy się za wszystkich ludzi, o nikim nie zapominamy, Twoje problemy, troski i radości przedstawiamy codziennie Jezusowi obecnemu w Najświętszym Sakramencie. Poza wspólnymi modlitwami każda z nas udaje się dodatkowo do kaplicy by sam na sam trwać godzinę na modlitwie przed Jezusem wystawionym w Najświętszym Sakramencie.

Może ktoś z Was ma czasem takie chwile w których mówi; „ jestem sam nikogo nie obchodzi moje życie, wszyscy mnie odrzucili, zapomnieli…” a ja pragnę Ci dziś powiedzieć Drogi Bracie i Siostro, że nie jesteś sam ponieważ są takie siostry które właśnie w tym momencie kiedy Ty odczuwasz samotność, przygnębienie, one modlą się za Ciebie byś miał, miała siłę do kontynuowania swojego życia pomimo trudności.

Nie jesteś sam, Jezus który pozostał z nami w tej małej Hostii jest z Tobą i On się Tobą interesuje, nawet więcej, Jezus czeka na Ciebie, chce się z Tobą spotkać, nie wahaj się przyjść tu do kościoła, na Mszę świętą, na adoracje, wylej przed Nim całą swoją duszę, swoje troski, ale także swoje radości, a zobaczysz, że nie odejdziesz z niczym, On da Ci moc, światło.

To co jest najważniejsze dla naszego Zakonu Sióstr Klarysek od Wieczystej Adoracji do którego należę, to adoracja Jezusa wystawionego w Najświętszym Sakramencie. Adorujemy Jezusa dzień i noc, nie zostawiamy Go nigdy samego. Podczas adoracji, przede wszystkim dziękujemy Mu za wszystkie łaski które codziennie zsyła na cały świat na każdego z nas. Tak często martwimy się brakiem niektórych rzeczy, materialnych, nawet czujemy się z tego powodu nieszczęśliwi a nie zauważamy tego bogactwa które dał nam sam Bóg.

Czy zdarzyło się Tobie kiedyś dziękować Bogu za to, że masz oczy które widzą, uszy które słyszą,? rozum dzięki któremu możesz podejmować decyzję? Że jesteś zdrowy? Itd.. Cieszmy się tym co mamy i dziękujmy Bogu za to, a nasze życie stanie się radośniejsze, mniej skomplikowane, poczujemy się szczęśliwi.

Często prosimy Boga o coś ale rzadko kiedy pomyślimy o tym by Mu podziękować za to co nam dał, dlatego też zachęcam Was, dziękujcie Jezusowi za wszystko, dołączcie do tego nieustannego dziękczynienia które zanosimy do Boga codziennie w naszym Zakonie, i uwielbiajmy Go razem za dary którymi nas obdarza codziennie oraz za to, że pozostał z nami w Najświętszej Hostii byśmy nie byli sami.

Ja w tym roku z radością w sercu dziękuję Jezusowi razem z Wami za laskę powołania, za 25 lat i powiem Wam szczerze, że nigdy nie zamieniłabym tego powołania na inne, to jest moje powołanie, mój skarb, moje szczęście które dał mi sam Bóg.

Pamiętam o Was wszystkich w moich modlitwach i proszę byście i Wy nadal kontynuowali Wasze modlitwy za mnie.

Siostra Maria Ancilla od Przenajświętszej Eucharystii,
Klaryska od Wieczystej Adoracji.

 

Jan Paweł II, który tu był obecny 50 lat temu, a dziś ufamy, że jest razem z nami doceniał bardzo rolę zakonów kontemplacyjnych. Mówił do Sióstr Klarysek:

„Drogie siostry, przez dar całkowitego oddania się Bogu jesteście wezwane do tego, aby ustawicznie przypominać Kościołowi, by jako wspólnota Zmartwychwstałego szukał tego co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga (Kol 3,1)… Chciałbym podziękować Wam za ukrytą służbę, którą spełniacie dla Ewangelii dla rozszerzenia się królestwa Bożego wśród ludzi. Wy spełniacie istotną rolę w apostolacie wspólnoty kościelnej jako nieprzerwane płonące pochodnie przed ołtarzem Baranka, podtrzymujecie działalność tych wszystkich, którzy są wielorako zaangażowani ewangelizacją. Pan niech sprawi, abyście z dnia na dzień coraz bardziej były świadome tej misji. Kontynuujcie tę drogę uświęcenia i wierności ewangelii z wytrwałością, wiernością, pojętne wobec Ducha Świętego, z misjonarską gorliwością słuchając Boga w braterskim zjednoczeniu serc… Pisała Wasza Święta Matka Klara „Wśród różnych dobrodziejstw, które otrzymałyście i co dzień otrzymujecie od hojnego Dawcy, Ojca Miłosierdzia, za które powinniście chwalebnemu Dobroczyńcy całym sercem dziękować jest wielkie dobrodziejstwo Waszego powołania” (Testament św. Klary). Dziękować za dar powołania to znaczy, kochać Boskie wezwanie, kochać je to żyć nim, żyć nim w Jego pełni oznacza dawać je braciom jak ogień który zapala… Wasze powołanie jest miłością, ale miłością która nie zamyka się w ciasnych murach klauzury, lecz rozszerza serca po krańce świata. Wy żyjecie dla Chrystusa, a więc żyjecie dla Kościoła. Życie klauzurowe jest proroctwem. Żyjąc wyłącznie dla Pana w więzach ubóstwa, posłuszeństwa i czystości, jesteście wezwane by ukazywać ludziom, że tylko Bóg jest autentycznym bogactwem zdolnym zaspokoić każde ludzie pragnienie. Zależność od niego jest warunkiem prawdziwej wolności i trwałego pokoju serca. Jakże bardzo ludzkość potrzebuje Waszego świadectwa… Waszej pogody ducha, która wynika z wewnętrznego zjednoczenia z Chrystusem”.    

Przemówienie Ojca Świętego Jana Pawła II do Sióstr Klarysek
w Caltanissetta na Sycylii wygłoszone 10 maja 1993 r.

 

Słowa pieśni śpiewanych w trakcie Mszy św. przez Siostrę Ancillę:

 Jezus w Hostii

1.Nie zostawię Cię samego
   Przy ołtarzu uklęknę
  Twoją świętą obecnością
   Moje serce napełnię.

      Ref .Jezu, Jezu w małej Hostii ukryty
      Jezus, Jezu jesteś moim życiem.

2.Nie zostawię Cię samego
   Będę trwać w wielkiej ciszy
   Aby każde Twoje Słowo
   W moim sercu usłyszeć.

3.Nie zostawię Cię samego
   Sercem stanę najbliżej
   Aby zgłębiać Twoją miłość
   Jak Maryja pod krzyżem.

4.Nie zostawię Cię samego
   Będę ciągle tu wracać
   Całym sercem adorować
   Tracić czas w oczach świata.

Adoracja

1.Przychodzę do Ciebie Panie
   Ja stworzenie przychodzę do Stwórcy
   Uczeń do swego Boskiego Mistrza
   Chory słaby do Ciebie Lekarzu.

      Ref. Ty jesteś Drogą, Tyś życiem mym
      Ty jesteś prawdą miłością mą

2.Spragniony przychodzę do źródła
   Niewidzący przychodzę do światła
   Ja ubogi do Stwórcy niebios
   Ja przyjaciel do Przyjaciela.

3.Bez Ciebie mi źle i smutno
   Bez Twej łaski jak trawa usycham
   Racz pozostać ze mną mój Panie
   Tyś pokarmem z Tobą nie zginę.

 



ZDJĘCIA

ZOBACZ WSZYSTKIE ZDJĘCIA