Ilu było Trzech Króli?

Pytanie trochę śmieszne, ale ciekawe... Skąd możemy wiedzieć, że Mędrców ze Wschodu, o których mówi Ewangelia było akurat troje? Tak, to prawda złożyli trzy dary: mirrę, kadzidło i złoto, ale to nie zmienia faktu, że św. Mateusz nie napisał nam ilu ich przybyło pokłonić się Nowonarodzonemu.

Nasza odważna ekipa badawcza, wzorem roku poprzedniego postanowiła to sprawdzić. W samo południe w dzień Uroczystości Objawienia Pańskiego (6 stycznia 2015 r.) młodzi odkrywcy pod opieką swoich rodziców i kierowników ekspedycji Ks. Proboszcza Mieczysława i Pani Sołtys Marii Binda-Sapeta wyruszyli do źródeł sprawy, czyli do Strumienia, aby w Żywej Szopce na własne oczy przekonać się jak to z tymi królami było.

Nad wyprawą do parafii św. Barbary zaświeciło Słońce. Można powiedzieć, że to była taka nasza gwiazda „na wschodzie”. Podróż minęła błyskawicznie a u progu świątyni powitał nas nasz rodak Ks. Stanisław Binda. Po krótkiej modlitwie w kościele, podziękowaniu za wydarzenia z przed przeszło dwóch tysięcy lat, kiedy to Zbawiciel objawił się także poganom – Mędrcom ze Wschodu, których Ewangelia nazywa Magoi, przyszła pora na dociekliwe dochodzenie i wnikliwe badanie, szukanie tropów, śladów. Młodzi odkrywcy pełni werwy przemykali miedzy klatkami, z których zerkały alpaki, strusie, małpka – niczym z orszaku królewskiego, rogate barany, kozy afrykańskie. W zagrodzie kóz przybyli nawet młodzi mieszkańcy.

O godz. 13.30 uroczystości rozpoczął Ks. prałat Oskar Kuśka, który osobiście nas powitał i nasz Rodak ks. Stanisław. Następnie występy Zespołów ze Strumienia i Dankowic, Jasełka i gra i śpiew Zespołu Góralskiego z Koniakowa.

Wreszcie wszystko się wyjaśniło. Było już dawno po godzinie 15:00 kiedy barwny orszak Trzech Króli przybył do stajenki by pokłonić się Dzieciątku i Jego rodzicom. Wszędzie pełno kolorowych chust, na głowach papierowe korony, wszystko po to, żeby każdy mógł się poczuć jak królowie i oddać Jezusowi to, co ma najcenniejszego. Radości nie było końca i myślę, że nasza parafia jak nikt inny pokazała, że potrafi śpiewać kolędy.

Przyszła pora na podsumowanie. Po wnikliwym przesłuchaniu wszystkich świadków – w tym niejakich „Mędrców”, po zebraniu materiału dowodowego przez naszych małych detektywów stwierdzamy, co następuje:

Nie jest ważne, ilu dokładnie było Mędrców. Może trzech, jak podaje tradycja. Ważne jest to, co każdy uświadomił sobie przez prostą papierową koronę. To małe Dzieciątko, Bóg uniżony przez Swoje narodzenie każdego z nas uczynił królem. Ilu było dziś na orszaku królów? Tylu ilu ludzi! Ale musimy pamiętać, że tytuł królewski to nie tylko zaszczyt i przywileje, ale i zobowiązanie. Mamy Nowonarodzonemu, jak Mędrcy oddać to, co mamy najcenniejszego – nasze życie…

FOTORELACJA: